|
|
Uwaga: proporcje cukru i alkoholu można trochę zmienić zależnie od indywidualnych gustów czy lubimy słodkie czy też wytrawne nalewki, mocniejsze lub słabsze. Można np. dodatkowo dolać szklankę przegotowanej wody. Można również dodać przyprawy korzenne np. cynamon, laskę wanilii, kardamon.
Owoce pigwowca myjemy, usuwamy gniazda nasienne i następnie drobno kroimy. Pokrojone owoce wrzucamy do słoja i przesypujemy cukrem (w miarę krojenia). Odstawiamy słój na dwa lub trzy dni aby owoce puściły sok i rozpuścił się cukier. Następnie do słoja wlewamy spirytus zmieszany z wódką i/lub wodą. Odstawiamy na dwa miesiące. Od czasu do czasu potrząsamy słojem. Otrzymaną nalewkę filtrujemy do butelek przez filtr do kawy (najlepiej ciemnych lub zakrytych folią aluminiową gdyż nalewka pod wpływem światła traci jasny, słomkowy kolor). Nalewkę przelewać do karafki lub ozdobnej butelki tuż przed podaniem na stół lub barek.
Owoce czarnej porzeczki myjemy, odsączamy z wody i wrzucamy do słoja. Owoce możemy lekko ugnieść aby puściły trochę soku. Wlewamy wódkę i spirytus, dodajemy cynamon i rozciętą laskę wanilii. Stawiamy w nasłonecznionym miejscu (np. na parapecie okna) i czekamy dwa miesiące, od czasu do czasu potrząsając słojem.
Po dwóch miesiącach zlewamy nalew znad owoców i dodajemy cukier oraz miód. Po rozpuszczeniu cukru (co trwa około tygodnia) łączymy otrzymany sok z wcześniejszym nalewem. Otrzymaną nalewkę filtrujemy i wlewamy do butelek. Nalewka powinna dojrzewać jeszcze minimum pół roku.
Uwaga: pół litra czystej wódki może być zastąpiona
nalewką zwaną listkówką otrzymaną z
młodych pędów i liści czarnej
porzeczki.
Ścieramy cieniutko skórke z dwóch cytryn, wszystkie cytryny obieramy i rozdzielamy na cząstki które pozbawiamy białej otoczki i pestek. Sam miąższ z cytryn wrzucamy do słoika, dodajemy skórkę i zasypujemy cukrem. Gdy tylko puszczą sok wlewamy mleko, spirytus i wrzucamy przekrojoną wzdłuż laskę wanilii. Całośc odstawiamy na 1 do 1,5 miesiąca do zimnej piwnicy - od czasu do czasu mieszając.
Po upływie 4-6 tygodni szaro-burą ciecz w słoiku filtrujemy przez gazę, a następnie przez filtr do kawy. Otrzymaną klarowną nalewkę odstawiamy na pół roku.
Wszystkie zdjęcia są własnością Ewy i Ryszarda Głąbów - kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody jest niedozwolone.